Podstawowe przekonanie leżące u podstaw wielu decyzji o zakupie rasowego psa z takiej, a nie innej hodowli brzmi: mała domowa hodowla to hodowla dobra. Zdroworozsądkowo zakładamy, że jeśli ktoś ma tylko parę psów, nie rozmnaża ich za często, mówi o nich z miłością i dobrze traktuje to automatycznie jest dobrym hodowcą. Słowo wytrych niosące za […]
Month: Styczeń 2016
“Więc spieszmy się, więc spieszmy się!…”
Mistrz Makuszyński (był kiedyś taki pisarz…) zachwycał się często ładunkiem emocjonalnym charakterystycznej operowej sceny, kiedy to grupa śpiewaków stoi na scenie, bardzo szybko przebiera w miejscu nogami i śpiewa z całych sił: „więc spieszmy się, więc spieszmy się!”. Sytuacja, zważywszy na brak miejsca na prawdziwy ruch, zupełnie zrozumiała. Ciekawe, że można przez analogię stwierdzić, że […]
Motywacją psi świat stoi – cz. I
Słownik Języka Polskiego (PWN) podaje takie znaczenie wyrazu motywacja: „to, co powoduje podjęcie jakichś działań lub decyzji”. Synonim tego wyrazu zaś to: zachęta. Jak to się mówi: w punkt. Dobrze wiedzieć, o co, tak naprawdę, chodzi z tą motywacją w psim świecie. Od jakiegoś czasu wiele się o tym mówi, wspomina czasy kiedy to żeby […]
Lenin wiecznie żywy
Dobrzy ludzie o wrażliwych sercach, którym los zwierząt nie jest obojętny zaczynają być powoli przerażający. Stop – nie powoli, zjawisko przypomina śniegową kulę. Gdzieś w internecie mignął mi nie tak dawno tekst, który cieszył się dużym zainteresowaniem i zebrał w fejsbukowym światku ogromną ilość lajków. Tekst pochodził z jakiejś brytyjskiej prasy i traktował o szkodliwym […]
„Tchórz, zanim umrze, kona wiele razy, walecznych jedna tylko śmierć spotyka” *
Ilekroć pojawi się gdzieś informacja o psie pracującym w tzw. służbach – wojsku, policji, służbie celnej i tak dalej – to, niezależnie czy dowiadujemy się że jakiś pies zginął na posterunku, czy że przeszedł na zasłużoną emeryturę, czy też że jakowyś oficjel odznaczył go Najwyższym Orderem Chwały (klasy drugiej), zawsze, z pewnością stuprocentową należy oczekiwać […]
Fatum flexi
Zdarzyło mi się oglądać zabawną scenkę rodzajową. Spokojna ulica, którą co jakiś czas przejeżdża samochód, chodnikiem idą dwie rodziny z dziećmi, takimi około 4 lat. Idą w przeciwnych kierunkach, zbliżają się do siebie. Dzieci to dwóch chłopców, jeden spokojnie rozmawia z mamą, drugi z daleka robi miny do chłopca z przeciwka. Krzywi się, groźnie wywija […]